Perttu Ojansuu z Happeo

Founder Coffee odcinek 032

Perttu Ojansuu i jego współzałożyciele
Perttu (po lewej) i jego współzałożyciele

Jestem Jeroen z Salesflare, a to jest Founder Coffee.

Co trzy tygodnie umawiam się na kawę z innym założycielem. Rozmawiamy o życiu, pasjach, nauce, ... w intymnej rozmowie, poznając osobę stojącą za firmą.

W tym trzydziestym drugim odcinku rozmawiałem z Perttu Ojansuu, współzałożycielem Happeo, społecznościowej platformy intranetowej dla firm korzystających z Google Workspace.

Podczas studiów Perttu sprzedawał już różne produkty i telefony, a następnie założył platformę e-learningową. Jego zainteresowanie przedsiębiorczością wzrosło i rozpoczął studia uniwersyteckie na ten temat, aby pogłębić swoją wiedzę.

Pomagając organizacjom we wdrażaniu Google Workspace, Perttu i jego współzałożyciele dostrzegli potrzebę lepszej organizacji wewnętrznej wiedzy dla tych organizacji. Wtedy właśnie powstało Happeo.

Rozmawiamy o tym, jak spędza czas na rekrutacji i skalowaniu zespołu, dlaczego zaczął zwracać większą uwagę na sen i dlaczego przeprowadził się z Helsinek do Amsterdamu.

Witamy w Founder Coffee.

Try Salesflare's CRM


Wolisz słuchać? Możesz znaleźć ten odcinek na:


Jeroen: Cześć Perttu. Wspaniale jest mieć cię w Founder Coffee.

Perttu: Dziękuję bardzo. To dla mnie przyjemność być tutaj. Dziękuję za zaproszenie.

Jeroen: Jesteś współzałożycielem Happeo. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, czym się zajmujecie?

Perttu: Więc Happeo, to po prostu platforma komunikacji i współpracy. Skupiamy się głównie na rynku korporacyjnym i pomagamy firmom współtworzyć ich wewnętrzną kulturę cyfrową. Mogę wyjaśnić wiele szczegółów na ten temat.

Jeroen: Jasne, co to oznacza?

Perttu: Oznacza to, że łatwo jest się ze sobą komunikować. Na przykład za pomocą Slacka w mniejszym zespole. Ale kiedy założyliśmy firmę, z mojego poprzedniego doświadczenia dowiedzieliśmy się, że w dużych organizacjach naprawdę trudno jest zbudować tego rodzaju cyfrową kulturę. Na przykład narzędzia do czatowania są dobre do słabych wiadomości, ale kiedy faktycznie budujesz relacje z różnymi biurami w różnych lokalizacjach, potrzebujesz czegoś, w czym twoi ludzie mogą się znaleźć, współtworzyć razem i łatwo znajdować informacje. Są to więc rzeczy, które są ważne.

Jeroen: Czy mam to sobie wyobrazić jako coś w rodzaju intranetu 4.0, 5.0, czy coś w tym rodzaju?

Perttu: Tak, dokładnie. To bardzo dobra korelacja. Na przykład Gartner musi zmienić swoje tematy z intranetu na platformy cyfrowego miejsca pracy, a samo to, że opiera się na SaaS, jest dość szerokim zestawem umiejętności. Możesz mieć, powiedzmy, system telefoniczny w ramach indywidualnego miejsca pracy. Ale o to właśnie chodzi w całej branży, a my skupiamy się konkretnie na tej części - jak można znaleźć informacje wewnątrz dużej organizacji, w łatwiejszy sposób.

Jeroen: Czy chodzi głównie o prezentowanie informacji, czy o dyskusje? Jaka jest tego podstawa? Czy bardziej konkurujesz z SharePointem, czy powiedzmy z Facebookiem?

Perttu: Dokładnie. Naprawdę dobre pytanie. Dla większości organizacji intranet jest tak daleko od miejsca, w którym dzieje się akcja. Powiedzmy Facebook, Slack lub inne narzędzia. Chodzi jednak o to, że wierzymy w ten sam rodzaj filozofii, że, powiedzmy, HubSpot ma wbudowaną sprzedaż i marketing oraz zewnętrzne strony internetowe, dzięki czemu można faktycznie zbudować platformę, na której można połączyć te funkcje w ramach jednej platformy. Zawsze mówimy, że łączymy SharePoint i Facebooka.

Jeroen: Och, w porządku. Chyba rozumiem, co masz na myśli. Więc wspominasz, że widziałeś to w swoim poprzednim doświadczeniu w dużych organizacjach. Czy Twoje poprzednie miejsca pracy znajdowały się w większych organizacjach?

Perttu: Wcześniej pomagaliśmy dużym organizacjom zacząć korzystać z Google. Pomogliśmy im skonfigurować Gmaila, a następnie przejść do Dysku Google i Dokumentów Google i wykorzystać je. Zauważyliśmy, że duże organizacje bardzo cierpiały, jeśli chodzi o sposób wyszukiwania informacji w SharePoint lub niektórych innych narzędziach dla prostych działań PwC lub KPMG dla organizacji świadczących profesjonalne usługi lub firm konsultingowych. Pamiętam jedno spotkanie, na którym pozwoliliśmy im o tym opowiedzieć. Była to jedna z tych firm, a na spotkaniu było 14 osób i wszyscy rzucili się do wyszukiwania informacji w swoich sześciu lub siedmiu różnych systemach wewnętrznych i był taki wielki bałagan. Nikt nie mógł znaleźć informacji. Wtedy spojrzałem na mojego dawnego założyciela i powiedziałem, że to jest rzecz, którą chcemy rozwiązać - jak większe organizacje mogą łatwo znaleźć swoją wiedzę w intranecie. Tak wszystko się zaczęło.

Jeroen: Zauważyłeś więc, że rzeczy takie jak Dysk Google, Dokumenty Google i inne nie rozwiązują tego wewnętrznego problemu wiedzy i pomyślałeś, że powinien istnieć lepszy sposób, który integruje się z tym wszystkim.

Perttu: Dokładnie. W ciągu ostatnich 10 lat przeszliśmy do fazy chmury. Salesforce był jednym z pierwszych, którzy zbudowali CRM i sprzedaż, a następnie w marketingu pojawił się HubSpot. Pojawiło się też kilka innych narzędzi. Nie było jednak żadnej zintegrowanej platformy z perspektywy przedsiębiorstwa, która byłaby faktycznie przyjemna w użyciu. Lub powiedzmy, łatwa w użyciu. Pomyśleliśmy, że czegoś brakuje, ludzie używali Slacka, a następnie różnych systemów przechowywania danych, takich jak Dropbox. Więc jaki byłby najłatwiejszy sposób na zintegrowanie różnych generacji platform razem, coś w rodzaju Burke'a, w jednej dla ich organizacji. Tak zaczęła się ta historia.

Jeroen: Dobrze. Obecnie czytam Twój profil na LinkedIn i widzę, że po prawie pięciu latach ekonomii zacząłeś studiować przedsiębiorczość i przedsiębiorczość. Kiedy zorientowałeś się, że chcesz zająć się przedsiębiorczością? Czy było to podczas studiów ekonomicznych, czy wcześniej?

Perttu: Tak, właściwie byłem już przedsiębiorcą, zanim wybrałem studia magisterskie z przedsiębiorczości, z biznesu. Swoją pierwszą firmę założyłem w wieku 18 lat w Finlandii. Na początku sprzedawałem różne produkty i telefony. Następnie, z pomocą coachingu sprzedaży i marketingu online, założyłem organizację platformy e-learningowej. To jeszcze bardziej skierowało mnie w stronę przedsiębiorczości. Oczywiście w tym czasie zacząłeś również zdobywać wiele informacji ze sprzedaży. Stałeś się podekscytowany skalowaniem modeli biznesowych i to szybko. To jest historia tego, jak zainteresowałem się przedsiębiorczością.

Jeroen: Tak. Przeprowadziłeś te badania i nie był to tylko jeden rok, ponieważ znam niektóre badania, które trwają tylko rok w przedsiębiorczości. Ty zrobiłeś około czterech. Czy uważasz, że studia z przedsiębiorczości, które ukończyłeś, są teraz pomocne, zwłaszcza w połączeniu z dyplomem z ekonomii?

Perttu: Tak, fiński system szkolnictwa jest nieco inny, ponieważ pracowałem podczas studiów. To jest powód, dla którego studia trwają w sumie cztery lata. Ale przerabialiśmy przypadki biznesowe z Harvardu dotyczące tego, jak przedsiębiorcy powinni postępować w określonych sytuacjach, jak rozwijać swój biznes i tym podobne. Zdecydowanie było to pomocne, zwłaszcza że mogłem wypróbować te rzeczy we własnych firmach.

Perttu: Myślę, że ostatecznie to życie biznesowe uczy najwięcej. Na uniwersytecie można stworzyć dobrą sieć kontaktów i wiedzieć, jak analitycznie myśleć o większych tematach. Ale biznes uczy rzeczy w najlepszy sposób.

Jeroen: Tak, zdecydowanie. Czy kiedykolwiek uczestniczyłeś w akceleratorach lub inkubatorach? Jak udało Ci się czegoś nauczyć? Czy w pełni samodzielnie? Czy miałeś mentorów? To znaczy, jak sobie z tym poradziłeś?

Perttu: Tak, więc powiedziałbym, że kiedy byłem na uniwersytecie, dołączyłem do grupy ludzi nastawionych na przedsiębiorczość. W ramach tej grupy zaprosiliśmy wielu ludzi z Doliny Krzemowej do Helsinek, aby zainspirowali nas, jak skalować biznes globalnie. Ponieważ Finlandia jest tylko sześciomilionowym krajem, więc prawie wszyscy od razu rozumieją, że jeśli chcesz zbudować duży sukces, musisz szukać za granicą, ponieważ w porównaniu z całym rynkiem, nie jest on tak ogromny.

Perttu: Więc to jest powód, dla którego poszliśmy do tych drukowanych przedsiębiorców i to w pewnym sensie spowodowało zmianę w sposobie, w jaki zrozumiałem różnice między, na przykład, firmami konsultingowymi i skalowalnymi firmami produktowymi, które zainteresowały mnie tymi tematami, a następnie skończyłem pracę magisterską na temat przetwarzania w chmurze i oprogramowania SaaS. W pewnym sensie były to krytyczne momenty, o których powiedziałbym, że miałem również szczęście być otoczonym przez ludzi, którzy wyjaśniali mi, jak zrobili swoją historię. Więc z tej perspektywy, jeśli myślę o wszystkich bieżących wydarzeniach i konferencjach, które tam są, więc na tym pierwszym etapie, spotkania, te dyskusje były naprawdę kluczowe i wszystkie dobre książki, które byłem głodny czytać i używać wiele razy, aby szybko się uczyć. To zdecydowanie kluczowe punkty zmiany.

Jeroen: Jaki był Twój pierwszy projekt związany z przedsiębiorczością? Nie musi to być firma, ale pierwszy raz, kiedy naprawdę poczułeś tego smak?

Perttu: Założyliśmy z moimi przyjaciółmi pierwsze e-learningowe kursy przygotowawcze dla studentów do aplikowania na uniwersytety i to było wszystko. To było mniej więcej w wieku 21 lat. Myślę więc, że przedsiębiorcy znajdują problemy, które chcą rozwiązać i zakładają firmy. Te problemy mogą być ich własnymi problemami, bo mogą je rozpoznać gdzieś na zewnątrz.

Perttu: Nam też się to przytrafiło. Musiałem studiować i zdawać egzaminy wstępne i czułem, jakie to wyzwanie. Założyliśmy więc pierwszą platformę online do tego celu, a później założyliśmy inne firmy zajmujące się innymi problemami. Zauważyliśmy problem, że narzędzia Google były tak zniszczone podczas korzystania z nich na uniwersytecie. Zobaczyliśmy, że niewiele firm z nich korzysta. Dlatego chcieliśmy wykorzystać ich platformę. W ten sposób znajdujesz problemy z różnymi ludźmi, czasem z samym sobą lub nawet z przyjaciółmi. W ten sposób powstało wiele firm.

Jeroen: Tak. W pełni się zgadzam. Czy są jakieś firmy, na których się wzorujesz, które Twoim zdaniem powinny być podobne do Happeo?

Perttu: Właściwie to już nie. Nie tak jak 10 lat temu. Rozmawiając z przedsiębiorcami, każdy ma jakieś pomysły, ludzi lub firmy, na których się wzoruje. Myślę, że dla nas zmieniło się to jakieś pięć lat temu. Byłem więc bardziej świadomy tego, jak chciałbym zmienić świat, aby był lepszym miejscem - lepszym miejscem do pracy i komunikacji, a więc bardziej chodzi o misję, którą chcemy realizować, aby zmienić świat, niż o coś innego. Jak wiesz, w dzisiejszych czasach nie ma zbyt wiele czasu na chodzenie na konferencje i uczenie się. Oczywiście nadal czytam książki i inne rzeczy, ale w porównaniu do czasów i tego, jak było kiedyś, rzeczy trochę się zmieniły.

Jeroen: Tak.

Perttu: Ale ma to tak kluczowe znaczenie, jakby w młodszym wieku na tych przykładach i że czasami można zobaczyć, jak inni przedsiębiorcy i firmy robią lub wyprzedzają historię o pięć lub dziesięć lat. Możesz więc zobaczyć przykłady i poczuć kierunek, w którym możesz się rozwijać. Są to więc zdecydowanie ważne przykłady na początku.

Jeroen: Tak. Wspomniałeś, że bardzo dobrze wiesz, jaka jest teraz twoja misja. Czy mógłbyś to rozwinąć?

Perttu: Tak. Opiera się to na tym, co wspomniałem o jednej firmie, która miała 12 lub 14 konsultantów w jednej grupie. Odniosłem wrażenie, że moi przyjaciele pracujący w większych organizacjach niekoniecznie czują się szczęśliwi i pełni pasji w swojej pracy. Powodów może być wiele. Może to być spowodowane dużą biurokracją. Nie są w stanie łatwo znaleźć informacji. Nie otrzymują narzędzi, których będą normalnie używać i tego typu rzeczy. Tak więc wszystkie te rzeczy wpływają na cel życia każdego z nas, a także na naszą klasę. Chcemy więc sprawić, by ludzie byli szczęśliwsi w pracy, ponieważ to tylko jedno życie, a w pracy spędzamy tak dużo czasu. Wierzymy, że dzięki odpowiednim narzędziom można to osiągnąć również w dużej organizacji.

Jeroen: Czy Happeo jest dla Ciebie firmą, która musi się szybko skalować, czy jest to raczej, powiedzmy, bardziej styl życia? Jeśli się nie mylę, zebraliście około ośmiu milionów w ramach finansowania zalążkowego, prawda?

Perttu: Tak, więc pozyskaliśmy pieniądze od inwestorów. Odpowiadając więc na Twoje pytanie, zdecydowanie skalowanie biznesu jest naszym celem. Myślę, że same firmy produktowe potrzebują zazwyczaj pewnego rodzaju czynnika popychającego i przyciągającego z rynku, takiego jak rynek VC tej jesieni. Więc jeśli masz oczywiście zasoby, aby zrobić to samemu, to naprawdę świetnie, ale myślę, że nie tylko gotówka lub pieniądze, które napływają, ale także zmienia sposób myślenia o robieniu rzeczy nieco szybciej. Daje to również perspektywę osobom trzecim. Myślę, że to dobra rzecz. Dzięki temu można szybciej realizować misje na różnych rynkach. Dla nas ważne jest, by to wszystko zorganizować. To jest powód, dla którego wybrałem ten kierunek. Więc przedsiębiorcy indywidualni powinni pracować w ten sposób. Tak, być może. To dla innych ludzi i innych pomysłów na biznes.

Jeroen: Gdzie dokładnie jesteście teraz w tej podróży? Na jakim etapie znajduje się firma? Jakie jest najnowsze wyzwanie?

Perttu: To dobre pytanie. Trzy lata temu wypuściliśmy produkt w wersji beta, otrzymaliśmy informacje zwrotne z rynku i zmieniliśmy kilka rzeczy w produkcie. Ale teraz zatrudniliśmy zespoły ds. marketingu, sprzedaży i obsługi klienta. Teraz zbliżamy się do fazy rozpoczęcia skalowania i jest to naprawdę ekscytująca faza, ponieważ jest to coś, co planowaliśmy już od dłuższego czasu. Widzimy, jak elementy ładnie się układają. Więc tak, to jest obecny status. Początek fazy skalowania.

Jeroen: Tak. Czy osiągnęliście dopasowanie produktu do rynku i jak to definiujecie? Jak decydujesz, że tak jest?

Perttu: Dopasowanie produktu do rynku, zdecydowanie znaleźliśmy w niektórych kluczowych branżach, kluczowych rozmiarach klientów. Myślę, że to jest stałe. Jeśli firma twierdzi, że znalazła dopasowanie produktu do rynku, myślę, że może się to zdarzyć w wielu różnych branżach lub rozmiarach firm.

Perttu: Zdecydowanie zawsze jest to w pewnym sensie podróż i cały czas pytamy naszych klientów, w którym kierunku powinniśmy podążać, w różnych branżach i tym podobnych rzeczach. Ale tak, więc jako przedsiębiorca, to jest tak, że zaczynasz widzieć efekt z rynku, że klienci zaczynają przychodzić bardziej naturalnie. W ten sposób widzisz, że coś znalazłeś.

Jeroen: Co ostatnio nie daje ci spać po nocach?

Perttu: Tak, to dobre pytanie. Powiedziałbym, że skalowanie zespołu jest bardzo interesujące. Jednocześnie trzeba być całkiem dobrym w dokonywaniu właściwych wyborów. Wcześniej mogłeś zmieniać rzeczy może bardziej, ale w fazie skalowania musisz mieć odpowiedni zespół i skalować go z ludźmi, którzy robili to wcześniej. Zawsze są rzeczy, które nie idą po naszej myśli, ale wtedy, gdy ludzie są doświadczeni, wszystko staje się łatwiejsze. Wierzę więc, że budowanie tego rodzaju zespołu Avengers składającego się z ludzi, którzy są dobrą mieszanką młodych, głodnych łowców, są pokorni, a następnie doświadczeni, aby iść naprzód, jest tym, co trzyma mnie na nogach.

Jeroen: Mm-hmm. Na co właściwie poświęcasz najwięcej czasu? Jak wygląda twój dzień?

Perttu: Na co dzień "rekrutacja", jak mówi Jason Lemkin. To jest coś, z czego korzystam bardzo często. Kolejną rzeczą jest pozyskiwanie funduszy. Oczywiście rozmowy z naszymi ludźmi, z członkami naszego zespołu. To też jest coś. Powiedziałbym więc, że to właśnie na te trzy rzeczy poświęcam teraz najwięcej czasu.

Jeroen: Jak długie są twoje dni pracy? Czy jesteś kimś, kto pracuje do późnych godzin nocnych lub kimś, kto ogranicza czas pracy do określonego przedziału?

Perttu: Właśnie przeczytałem książkę o tym, jak ważny jest sen. W porównaniu do okresu sprzed pięciu-siedmiu lat, kiedy spałem tylko pięć-sześć godzin dziennie, teraz staram się wydłużyć ten czas do siedmiu-ośmiu. Zdecydowanie widziałem tego efekty. Ta książka naprawdę ładnie definiuje, że niektórzy ludzie są bardziej porannymi ludźmi, jedna trzecia jest bardziej nocnymi ludźmi, a jedna trzecia jest jakby pośrodku. Więc, ja byłbym w porządku. Jestem pośrodku. Typowy rytm mojego dnia wygląda tak, że budzę się około siódmej do ósmej i od razu zaczynam pracę, a potem, po całym dniu, jem kolację i pracuję także wieczorem. Staram się jednak chodzić spać dość wcześnie.

Jeroen: Więc ciągle pracujesz, gdy nie śpisz?

Perttu: Tak. W tej chwili.

Jeroen: Czy masz żonę i dzieci?

Perttu: Tak. Mam dziewczynę i oczywiście bardzo mnie wspiera. Podróż przedsiębiorcy nie zawsze należy do najłatwiejszych. Wspaniale jest mieć kogoś, z kim można dzielić te zabawne, a czasem nie tak zabawne chwile.

Jeroen: Jak właściwie utrzymujesz formę psychiczną i fizyczną poza tym, że teraz więcej śpisz? Uprawiasz jakiś sport lub medytujesz? Może joga?

Perttu: Tak. Kiedyś więcej ćwiczyłem jogę. Właściwie to poznałem moją dziewczynę podczas ćwiczeń jogi, więc jest to coś, co robimy razem. Chodzę też pobiegać. Zazwyczaj biegam dwa lub trzy razy w tygodniu. Chciałbym robić to jeszcze częściej. Ale tak, nie byłem w stanie tego robić w ostatnich latach, ale uwielbiam biegać.

Jeroen: Mm-hmm. Na co jeszcze lubisz poświęcać czas, gdy nie pracujesz?

Perttu: Tak, czytałem. Myślę, że to dobry sposób na wyrwanie się z trybu biznesowego. Większość moich książek to nadal książki biznesowe, ale w taki sposób, że nie dotyczą one bieżących tematów, które masz w głowie. Myślę, że to dobrze. Poza tym sporo podróżuję z moją dziewczyną. Poza tym sporo podróżuję, by spotykać się z inwestorami, klientami i partnerami w różnych krajach. Mam szczęście, że moje podróże są w pewnym sensie zrównoważone. Mogę cieszyć się i doświadczać nowych miast i krajów. Jest to więc coś, co sprawia, że jestem naprawdę entuzjastycznie nastawiony do wszystkiego, co się dzieje, a także ułatwia lepsze zrozumienie różnych rynków.

Perttu: To są właśnie te rzeczy i myślę, że to naprawdę dobry sposób na oderwanie się od środowiska biurowego w ten sposób. Zazwyczaj pracuję też poza biurem, na przykład podczas podróży. W ten sposób można przejść do trybu "flow", czyli robienia wielu rzeczy w jednym czasie. Więc tak, to naprawdę fajny sposób na załatwianie spraw.

Jeroen: Gdzie się znajdujesz?

Perttu: Nasza siedziba znajduje się w Amsterdamie, w Holandii.

Jeroen: Czy firma powstała w Amsterdamie, czy w Finlandii?

Perttu: Zaczęliśmy w Finlandii i tam też znajduje się główna siedziba firmy. Nasz poziom produktów znajduje się w Finlandii, a siedziba firmy w Amsterdamie. Tak więc sprzedaż, marketing i obsługa klienta są tutaj.

Jeroen: Czy uważasz, że Amsterdam jest lepszym miejscem do tego? Dlaczego właśnie tam?

Perttu: Staramy się uczynić świat lepszym w komunikacji między dwoma różnymi biurami. Dla nas, po zamieszkaniu w Ameryce Północnej, była to Dolina Krzemowa i Toronto w Kanadzie. Więc wypełniliśmy to. Chcieliśmy zrobić to od razu z tą samą rzeczą, którą głosimy naszym klientom, że jesteśmy w stanie doświadczyć płynnej współpracy w dwóch różnych lokalizacjach. W ten sposób wszystko poszło dobrze. I tak, była to decyzja o dotarciu do naprawdę nadchodzącego miasta, które jest jak tygiel wielu naszych młodych talentów. To był jeden z powodów, dla których chcieliśmy założyć firmę właśnie tutaj.

Jeroen: Tak. To także w pewien sposób przybliża cię do stolicy Finlandii i DN, jak sądzę?

Perttu: Tak. Myślę, że lokalizacja w Holandii była dla nas niesamowita, ponieważ jest to około 50 minut samolotem do Londynu lub trzy godziny pociągiem do Paryża, a Irlandia jest również oddalona o dwie godziny samolotem. Jesteśmy w samym środku Europy, która była dla nas głównym rynkiem przez pierwsze dwa i pół roku. Był to więc dobry wybór.

Jeroen: Mm-hmm. Myślisz, że Amsterdam to dobre miejsce na startup?

Perttu: Tak, całkowicie. Całkowicie. Myślę, że zarówno Amsterdam, jak i Helsinki są dobrymi miejscami, a sposób myślenia startupów w obu miastach jest naprawdę międzynarodowy. Można więc znaleźć młode talenty, które znają się na startupach. To bardzo ważne. Faktem jest, że w obu miastach, Helsinkach i Amsterdamie, można dostać się na lotnisko w zaledwie 20-25 minut. Zamiast spędzać czas na wielogodzinnych dojazdach, można skupić się na pracy. Myślę, że w dłuższej perspektywie ludzie bardziej doceniają te rzeczy. Z tego, co mówią nasi pracownicy w obu krajach - w Finlandii i Holandii - wynika, że jest to naprawdę miłe rozwiązanie, także z punktu widzenia równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.

Jeroen: Powoli kończąc, jaką ostatnią dobrą książkę przeczytałeś i dlaczego zdecydowałeś się ją przeczytać? Wspomniałeś, że dużo czytasz.

Perttu: Tak. Ostatnią książką, którą przeczytałem, była Play Bigger, która mówi przedsiębiorcom, jak zbudować nowego lidera kategorii na rynku.

Jeroen: Play Bigger.

Perttu: Tak. Myślę, że książka zawiera naprawdę dobre punkty na temat tego, jak zdefiniować nową kategorię. Nie jest to rodzaj testu, w którym decydujesz o czymś, ale w rzeczywistości jest to potrzeba sprzedania dużej ilości pracy. Trzeba to przeanalizować z klientami i różnymi interesariuszami w budowanym ekosystemie. Myślę, że metodologie zawarte w książce były całkiem dobre i powiedziałbym, że była to interesująca lektura.

Jeroen: Czy jest coś, o czym chciałbyś wiedzieć, gdy zaczynałeś pracę z Happeo?

Perttu: Czytałem sporo zarówno o SaaS, jak i o społeczności SaaStr, cały podcast Davida Skoka i Toma Wilsona. Chłopaki dużo rozmawiali o firmach SaaS. Myślę więc, że cała ta wiedza bardzo mi pomogła. Nie ma zbyt wielu rzeczy, które zrobiłbym inaczej. Może to dlatego, że czytałem takie rzeczy na długo przed Happeo, dziesięć lub piętnaście lat temu. Również książki biznesowe, które czytałem, zawierały wiele rzeczy, które są w większości poprawne. Rzeczy mogą dziać się dokładnie tak, jak napisano w książkach. Jednocześnie ważne jest, aby budować własną wyobraźnię o świecie i kierunku, w którym chcesz budować. Tak to widzę.

Jeroen: Połączenie wyobraźni i wiedzy zdobytej od innych ludzi.

Perttu: Tak, dokładnie.

Jeroen: Ostatnie pytanie, jaka jest najlepsza rada biznesowa, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?

Perttu: Proszenie o pomoc. Wielu przedsiębiorców, których spotykam, jest naprawdę bardzo świadomych siebie, co jest niesamowite i tak powinno być. Ale proszenie o pomoc jest również czymś w rodzaju odwdzięczania się społeczności przedsiębiorców, ponieważ typowe jest, że jeśli istnieje jakaś przeszkoda, przedsiębiorcy mogą zmagać się z nią sami. Więc proszenie o radę jest zawsze dobrą rzeczą.

Perttu: Otaczaj się ludźmi, którzy są podobnie myślący i pomocni, ale myślę też, że ważne jest, aby pamiętać, aby prosić o pomoc. Widzę, że wielu przedsiębiorców zmaga się z trudnościami, a kiedy przychodzą prosić o pomoc, mówią: "Nie. Tak, tak, nie, rozumiem. Dlaczego nie zrobiłem tego wcześniej?". Tak samo było w moim przypadku.

Jeroen: Zdecydowanie. Jeszcze raz dziękuję, Perttu, za udział w Founder Coffee. Naprawdę świetnie było cię gościć.

Perttu: Dzięki. Tak, naprawdę świetnie było tu być i podzielić się kilkoma rzeczami i jeszcze raz dzięki za zaproszenie. To był naprawdę niesamowity prezent!


Podobało się? Przeczytaj wywiady Founder Coffee z innymi założycielami.

Wypróbuj CRM Salesflare

Mamy nadzieję, że podobał ci się ten odcinek. Jeśli tak, recenzuj nas na iTunes!

👉 Możesz śledzić @salesflare na Twitter, Facebook i LinkedIn.

Jeroen Corthout
Najnowsze posty użytkownika Jeroen Corthout (zobacz wszystkie)