Dave Will z PropFuel
Founder Coffee odcinek 050

Jestem Jeroen z Salesflare, a to jest Founder Coffee.
Co kilka tygodni umawiam się na kawę z innym założycielem. Rozmawiamy o życiu, pasjach, nauce, ... w intymnej rozmowie, poznając osobę stojącą za firmą.
W tym pięćdziesiątym odcinku rozmawiałem z Dave'em Willem, współzałożycielem PropFuel, platformy, która pomaga stowarzyszeniom lepiej angażować swoich członków.
Dave rozpoczął swoją karierę w świecie korporacji, pracując w PwC nad integracją dużych systemów korporacyjnych, takich jak Siebel i SAP. Momenty, które zmieniły dla niego wszystko, to kiedy jego szef kazał mu chodzić szybciej i mniej się uśmiechać podczas poruszania się po korytarzach... i kiedy został zwolniony za brak poczucia pilności.
Wtedy zdecydował, że nie chce pracować dla innych i założył małą firmę zajmującą się odsprzedażą. Stamtąd rozwinął się z jednej rzeczy w drugą. Dziś koncentruje się na rozwijaniu PropFuel, przesuwając granice krok po kroku i ciesząc się podróżą.
Rozmawiamy o powolnym chodzeniu i częstszym uśmiechaniu się, skupianiu się na kontrolowanym wzroście zamiast budowaniu wysoce ryzykownego biznesu o wysokim wzroście, dlaczego nie lubimy serialu Dolina Krzemowa i jak ważne są małe rzeczy.
Wolisz słuchać? Możesz znaleźć ten odcinek na:
Jeroen:
Cześć Dave, świetnie mieć cię w Founder Coffee.
Dave:
Jeroen, dzięki za zaproszenie. Doceniam to.
Jeroen:
Jesteś współzałożycielem PropFuel, dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, czym się zajmujecie?
Dave:
Powiedziałeś, że jestem fajnym założycielem czy współzałożycielem? Ponieważ chciałbym myśleć o sobie jako o jednym i drugim. Jestem fajnym założycielem PropFuel, a także współzałożycielem. Tak.
Jeroen:
Tak, w porządku.
Dave:
Czym więc zajmuje się PropFuel? PropFuel to oczywiście oprogramowanie SaaS. Nie byłoby mnie tutaj, gdyby tak nie było. Jest to platforma konwersacyjnego zaangażowania, więc jesteśmy bardzo, bardzo skoncentrowani na organizacjach członkowskich. Chodzi o to, że staramy się pomóc im przejść od nadawania rzeczy swoim członkom do angażowania ich w rozmowę.
Dave:
Oczywiście, gdy na przykład w stowarzyszeniu jest 30 000, 50 000 lub 100 000 członków, bardzo, bardzo trudno jest prowadzić rozmowę z taką liczbą osób. Tak więc oprogramowanie pozwala pracownikom tego stowarzyszenia zautomatyzować proces angażowania się z nimi w tę i z powrotem.
Jeroen:
Aby być nieco bardziej konkretnym, o jakiego rodzaju skojarzeniach mówimy?
Dave:
Obecnie współpracujemy z 75 stowarzyszeniami. Istnieją różne stowarzyszenia, od Stowarzyszenia Sił Powietrznych - dużego, po mniejsze, takie jak Contemporary Ceramic Society of America. Jest też Stowarzyszenie Hodowców Grzybów (Mushroom Growers Association), można by wymieniać bez końca, jest Stowarzyszenie Kóz (Tipping Goats Association), jest stowarzyszenie zajmujące się wszystkim, co tylko można sobie wyobrazić. Jeśli jakaś grupa ludzi jest czymś zainteresowana, to istnieje odpowiednie stowarzyszenie.
Dave:
Większość stowarzyszeń, z którymi współpracujemy, to stowarzyszenia zawodowe lub handlowe. Zaczęliśmy współpracować ze stowarzyszeniami jakieś półtora roku temu. Zdaliśmy sobie sprawę, że znaleźliśmy produkt pasujący do rynku. Odkąd COVID w pewnym sensie dobiegł końca, widzieliśmy, jak gwałtownie rośnie. Każdy kwartał jest zabójczy. W każdym razie tak, to są stowarzyszenia, z którymi współpracujemy, profesjonalne stowarzyszenia branżowe.
Jeroen:
Ładnie i mówisz, że chodzi o zaangażowanie członków. Chodzi o rozmowę na dużą skalę, ale kiedy sprzedajesz to tym stowarzyszeniom, jakie są naprawdę podstawowe problemy, z którymi się borykają? Co próbują rozwiązać?
Dave:
Cóż, nie spotkałem jeszcze stowarzyszenia, które byłoby zadowolone z poziomu zaangażowania swoich członków. Pojawiają się więc pytania, co to znaczy angażować członka, jak wygląda zaangażowany członek. Zaangażowany członek to członek, który coś robi, to naprawdę takie proste. Zaangażowany członek to taki, który czyta różne rzeczy, uczestniczy, angażuje się, być może zgłasza się na ochotnika, by być częścią czegoś, chodzi na wydarzenia, czy to wirtualne, czy osobiste. Tak więc zaangażowany członek to członek, który faktycznie poświęca trochę miejsca na myślenie o tej organizacji, ale także otwiera swój portfel dla stowarzyszenia.
Dave:
Zaangażowany członek stowarzyszenia to nie tylko inwestycja w czas, ale także inwestycja finansowa. Tak więc stowarzyszenia i każda inna firma, stowarzyszenia naprawdę nie różnią się zbytnio od innych firm, chcesz zaangażowanych klientów, prawda? Nie ma znaczenia, co sprzedajesz, chcesz zaangażowanych klientów i to właśnie staramy się robić. W szczególności skupiamy się na stowarzyszeniach, aby pomóc im pozyskać klientów, członków i robić z nimi różne rzeczy.
Dave:
I robimy to poprzez ten super, super prosty proces - pytaj, przechwytuj, działaj. Wszystko, co robimy, zaczyna się od pytania; w tej chwili wszystko odbywa się za pośrednictwem poczty elektronicznej, ale SMS to potencjał, boty na stronach internetowych to potencjał. Ale zadajemy pytanie, zbieramy dane wejściowe i podejmujemy działania. A to, co jest tak fajne w tym prostym procesie "pytaj, przechwytuj, działaj", to to, że naśladuje on ludzkie zachowanie. Więc kiedy idziesz ulicą lub jedziesz rowerem ulicą, ponieważ jesteś na bruku, w Brukseli lub Brugii. Widzę rower nad twoim ramieniem.
Jeroen:
Nie jest tu aż tak prehistorycznie, ale tak, nadal mamy bruk w niektórych miejscach, ale to głównie w historycznych centrach.
Dave:
Mamy kostkę brukową, a na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych znajduje się cała zawodząca wyspa o nazwie Nantucket i jest tam mnóstwo kostki brukowej, więc kiedy idziesz na rowerze lub gdzieś w mieście, ktoś może podejść i powiedzieć: "Człowieku, to piękny rower. Co to za rower?" I właśnie o to cię zapytałem, kiedy zaczynaliśmy ten podcast, zapytałem: "Co to za rower?". A ty na to: "Och, to rower wyścigowy, to meta combo". Nie pamiętam, co powiedziałeś. A ja mówię: "Och, to fajnie. Też mam taki rower".
Dave:
Więc to, co tutaj robimy, to rozmowa, to wymiana. Ale większość rozmów zaczyna się od pytania. Słyszę twój wkład i podejmuję działania. Działanie to może być fizyczne, werbalne lub emocjonalne. Istnieje wiele rodzajów działań, które wynikają z tego, co właśnie powiedziałeś. Tak więc bierzemy tę ludzką wymianę, bierzemy ten proces, umieszczamy go w systemie i udostępniamy go ludziom do skalowania, aby mogli faktycznie prowadzić tę wymianę z 30, 50, 100 000 osób.
Jeroen:
Wygląda więc na to, że skojarzenia były bardzo jednokierunkowe, a nie konwersacyjne.
Dave:
O tak.
Jeroen:
Komunikują się ze swoimi członkami, ale ich członkowie nie komunikują się z powrotem, a ty chcesz sprawić, by znów była to rozmowa, prawda?
Dave:
Tak, całkowicie. Mówią do swoich członków, to jest to, co lubię mówić - mówisz do swoich członków. W rzeczywistości często zgadujemy, czego chcą lub potrzebują członkowie. Ponownie, kiedy mówię słowo "członkowie", można je zastąpić słowem "klient". Zgadujemy, czego potrzebują nasi klienci. Ale jeśli zaczniesz od pytania, będziesz miał nieco więcej kontekstu, aby dostarczyć naprawdę istotną wiadomość. W rzeczywistości zamienia się to w dialog. Często nasi klienci słyszą od swoich klientów lub członków: "O mój Boże, nie miałem pojęcia, że za tym e-mailem kryje się jakaś osoba".
Dave:
Wiele osób uważa, że wszystko jest zautomatyzowane dzięki automatyzacji marketingu i systemom. I chociaż zaczyna się to w ten sposób, to pozwalamy na tę wymianę, abyśmy wiedzieli, z kim faktycznie rozmawiać, jak z człowiekiem, kiedy z nim rozmawiać i o czym z nim rozmawiać. To naprawdę fajny proces. To właśnie kocham w przedsiębiorczości. Ta idea tworzenia. Możesz tworzyć nowe rzeczy i przesuwać granice tam, gdzie ludzie jeszcze nie dotarli.
Jeroen:
Tak, zdecydowanie. Uwielbiam tę część i to jest to, co osobiście sprawia, że wstaję rano z łóżka. Od czego zaczął się dla ciebie proces tworzenia? Skąd wzięła się iskra dla PropFuel?
Dave:
Zostałem zwolniony z pracy. Właściwie to właśnie w ten sposób poczułem iskrę przedsiębiorczości. Stało się to, gdy miałem 30 lat. Mam teraz 50 lat, a to wydarzyło się, gdy miałem 30 lat. Zostałem zwolniony z pracy i pracowałem w PricewaterhouseCoopers zajmując się integracją systemów, oprogramowaniem Siebel, SAP. Zawsze zajmowałem się procesami związanymi z oprogramowaniem. Nie jestem programistą, jestem facetem, który bierze oprogramowanie i tworzy wokół niego proces biznesowy. Więc zawsze to robiłem, a potem zostałem zwolniony z pracy i zdałem sobie sprawę, że naprawdę nie lubię pracować dla ludzi. W 2001 roku stworzyłem więc mały, gówniany biznes polegający na odsprzedawaniu czegoś.
Dave:
Ale błąd, wiesz co, to jest moment, który moim zdaniem zmienił wszystko. Pracowałem dla SAP, dużego niemieckiego systemu ERP dla przedsiębiorstw. Pracowałem dla jednego z dużych amerykańskich biur SAP. Mój ówczesny szef, który miał na imię Mark, wyprowadził mnie za drzwi, objął mnie ramieniem, czego już nie może zrobić, ale w tamtych czasach można było; więc objął mnie ramieniem i powiedział: "Wiesz Dave" - byłem wtedy stażystą i zdobywałem dyplom MBA. Objął mnie ramieniem i powiedział: "Więc, Dave. Świetna robota tego lata. Jedna rada, zachęcam cię, gdy idziesz korytarzami, abyś chodził szybciej i mniej się uśmiechał, ponieważ postrzeganie jest rzeczywistością".
Dave:
Pomyślałem wtedy, że to fenomenalna rada. To naprawdę, naprawdę dobra rada, ponieważ nie musisz być mądry, aby to zrobić. Nie musisz mieć naprawdę dużej wiedzy na jakiś temat. Nie musisz mieć długiego zestawu umiejętności, aby chodzić szybciej i mniej się uśmiechać. Musisz po prostu chodzić szybciej i mniej się uśmiechać. To bardzo proste, każdy może to zrobić, prawda?
Jeroen:
Tak.
Dave:
Nie mogłem tego zrobić. Nie trzeba więc dodawać, że w następnej pracy zostałem zwolniony za brak poczucia pilności i zacząłem budować biznes wokół przeciwieństwa tej rady. Tak więc pierwszy biznes, który zbudowałem, opierał się na idei powolnego chodzenia, więcej uśmiechu, co zasadniczo oznacza po prostu - ciesz się podróżą. Kto wie, czy kiedykolwiek zostanę miliarderem, byłoby fajnie, prawda? Ale lepiej cieszyć się procesem, aby się tam dostać, a jeśli nie cieszysz się procesem, dla mnie nie ma sensu po prostu dotrzeć do tego punktu. Chcę naprawdę cieszyć się podróżą i cieszę się nią od 20 lat.
Jeroen:
Uśmiechałem się, gdy to wyjaśniałeś, ponieważ w mojej pierwszej pracy w korporacji pracowałem w dużej firmie farmaceutycznej.
Dave:
Tak, to samo. Wielka farmacja, wielkie oprogramowanie.
Jeroen:
Moja szefowa w Baxter dała mi podobną radę. Powiedziała: "Jeroen, radzisz sobie bardzo dobrze i w ogóle, ale chodzi o to, że musisz zachowywać się bardziej jak menedżer produktu, ponieważ chcesz zostać menedżerem produktu. Musisz zachowywać się jak menedżer produktu i nie możesz już siedzieć w domu i tak dalej". A ja na to: "Jakie to ma znaczenie, jest mi tu po prostu wygodnie". W tamtym czasie było to coś w rodzaju: "Tak, w porządku, to ma sens". I ma to sens w korporacji, ale kiedy już z niej wyjdziesz i zaczniesz działać jako przedsiębiorca, przestaje to mieć znaczenie.
Dave:
Tak, tak. Pamiętam jednak dzień, w którym zostałem zwolniony. Nie czułem, że to nie ma znaczenia. To było jak wielki cios w bebechy.
Dave:
Kiedy zostałem zwolniony, była bańka technologiczna i wszystko wybuchało i implodowało. To był dobry czas na pozbywanie się ludzi, więc nie mogę przypisać sobie całej zasługi za zwolnienie. Ale nadal jest to cios w brzuch. Pamiętam, jak zadzwoniłem do żony. Popłynąłem promem z Bostonu na południowe wybrzeże Bostonu w stanie Massachusetts.
Dave:
Pamiętam, jak stałem na molo o 10:30 rano i dzwoniłem do żony na mój telefon Nokia, podobny do telefonu Keanu Reevesa z Matrixa, jeśli kiedykolwiek widziałeś Matrixa. Siedziałem tam z moim telefonem Nokia i zadzwoniłem do mojej żony i pamiętam minutę, w której usłyszałem jej głos i usłyszałem moje dziecko, które jest teraz w college'u; słyszałem, jak moje dziecko gruchało w jej ramionach. Siedziała w kuchni naszego domu, który obciążaliśmy hipoteką ponad nasze możliwości, w dość zamożnej okolicy, a ja natychmiast zalałem się łzami.
Dave:
To był bardzo, bardzo trudny orzech do przełknięcia. Naprawdę ciężko było zaakceptować fakt, że ta firma mnie nie chciała. Ale pamiętam, jak mój brat powiedział mi wtedy: "Dave, jedne drzwi się zamykają, wiele innych się otwiera". Myślałem tylko, czy mogę przysiąc w tym podcaście?
Jeroen:
Możesz. To nie jest amerykański podcast.
Dave:
Nie? Dobra! Byłem jak, "Pierdol się Ed, nie chcę tego słuchać." To moja reakcja na "wiele więcej otwartych", jak "Pierdol się, wiele więcej otwartych". Właśnie straciłem pracę, nie mam pojęcia, jak spłacę kredyt hipoteczny, nie mówiąc już o jedzeniu na stole. Nie trzeba dodawać, że miał rację, a następne 20 lat było tak zabawną podróżą. Nie zawsze, nie każdego dnia budzisz się i każdego dnia jest wspaniale.
Dave:
Nadal są naprawdę, naprawdę trudne okresy i dni, w których czujesz się, jakbyś został potrącony przez ciężarówkę, ale ogólnie rzecz biorąc, stymulacja, umiejętność bycia tym, kim jesteś, wieszania się w drzwiach, kiedy chcesz wisieć w drzwiach, cokolwiek to znaczy. Nawet nie wiem, co to znaczy, ale chcę to zrobić.
Dave:
Chcę się uśmiechać i chodzić powoli, a jeśli chcę wyjść na zewnątrz i pospacerować trochę po moim basenie, gdy rozmawiam przez telefon, chcę móc to zrobić. I to jest wolność i nie wspominając, nie tylko wolność, ale także potencjał do zarobienia gównianej tony pieniędzy. Nie wszyscy przedsiębiorcy zarabiają dużo pieniędzy, ale wielu tak.
Jeroen:
Tak, to jest coś, co należy oczywiście zrozumieć w przedsiębiorczości.
Dave:
Nie znam nawet twojego pytania.
Jeroen:
To czyni cię bogatym lub nie.
Jeroen:
Ale to świetna zabawa.
Dave:
Tak.
Jeroen:
I to jest najważniejsze, ponieważ jeśli nie cieszysz się podróżą, to myślę, że nigdy nie uczyni cię ona bogatym, ponieważ zrezygnujesz gdzieś po drodze w kierunku pieniędzy, których próbujesz szukać, a nie o to dokładnie chodzi.
Dave:
Ale tak jest chyba ze wszystkim. Jeśli naprawdę nie cieszysz się podróżą, jesteś zależny od siły woli.
Jeroen:
Tak.
Dave:
Prawda? Myślę, że właśnie dlatego ludzie nie radzą sobie z dietami i odchudzaniem. Ponieważ nie jest przyjemnie nie jeść ciasta. Nie jest przyjemnie jeść mniej. Więc jeśli chcesz odnieść sukces w odchudzaniu, to albo siła woli, która rzadko działa przez pewien czas, albo musisz znaleźć przyjemność w jedzeniu i gotowaniu warzyw w taki sposób, aby były smaczne. Dlatego uważam, że ludzie, którzy odnoszą sukcesy w fitnessie i odchudzaniu, to ci, którzy znaleźli radość w jeździe konnej lub bieganiu, a następnie dobrze się odżywiają. To oni odnajdują tę radość. Ale jeśli nie znajdziesz radości w tym, co robisz, nigdy nie odniesiesz sukcesu. Taka jest moja filozofia. Może na krótką metę. Może przez kilka tygodni lub miesięcy, ale to nie potrwa długo.
Jeroen:
Nie, nie, to całkowita prawda. Właściwie to niedawno przeszedłem na dietę roślinną. W tym roku, w styczniu, i naprawdę mi się to podoba. I nie czuję, żeby był jakikolwiek prawdziwy powód do powrotu. Nigdy nie musiałam stosować żadnej diety.
Dave:
Powiedz mi, co to jest. Co to jest dieta pełnowartościowa?
Jeroen:
Zasadniczo chodzi o jedzenie całej żywności, która nie jest przetworzona i oparta na roślinach. Ograniczają mięso, jajka, mleko i stare skórki.
Dave:
Ograniczyłeś lub wyeliminowałeś je?
Jeroen:
Cóż, w większości je wyeliminowałem, ale moja żona nadal chce je jeść od czasu do czasu.
Dave:
Tak.
Jeroen:
Nie jestem, powiedzmy, ekstremalny w tej kwestii, więc w porządku jest nadal czasami je jeść.
Dave:
Tak. Tak.
Jeroen:
Ale to też jest naprawdę miłe. Daje ci dodatkową energię, która jest bardzo przydatna, gdy próbujesz zbudować biznes.
Dave:
Cóż, myślę, że po prostu cieszenie się tym, co robisz, daje ci dodatkową energię i jeszcze raz chcę to podkreślić, zawsze doprowadza mnie do szału, gdy ludzie mówią: "O mój Boże, kocham to, co robię, budzę się każdego dnia z uśmiechem na twarzy". Bo to bzdura, bo są dni, kiedy tak nie jest. W mojej ostatniej firmie, która również przekształciła się w firmę zajmującą się oprogramowaniem SaaS, pamiętam dzień, w którym otrzymałem telefon od mojego głównego programisty, że zostaliśmy zhakowani. Nie było to przyjemne. To nie był dzień, który mi się podobał. To był dzień, w którym myślałem, że firma stanie w płomieniach. Zdarzają się więc gówniane rzeczy, ale jest też wiele naprawdę dobrych rzeczy.
Jeroen:
Jakie są najfajniejsze rzeczy, które udało ci się zrobić podczas prowadzenia tych wszystkich firm?
Dave:
O rany, to świetne pytanie i to może być długa odpowiedź, więc w pewnym momencie będę musiał ją uciąć. Jedną z rzeczy, które naprawdę lubię najbardziej, myślę, że to zabawne, naprawdę lubię budować miejsce, w którym ludzie mogą się rozwijać, osobiście i zawodowo. I umieściłem to pod parasolem kultury. Myślę, że wykonałem dobrą robotę w mojej ostatniej firmie, w tej wciąż jesteśmy cholernie mali, jesteśmy w trybie startupu, ale chcę zbudować firmę, w której ludzie po prostu nigdy nie będą chcieli odejść.
Dave:
Nie chodzi mi o to, że nie chcą iść do domu i spać. Chodzi mi o to, że bez względu na to, co zaoferowano im u konkurencji lub w innej firmie, nie odejdą, ponieważ naprawdę lubią to, co robią i gdzie to robią. Czują pasję i podekscytowanie przychodząc do pracy. To jest właśnie to, co lubię. Naprawdę lubiłem widzieć pasję, uśmiechy, przyjaźnie i małżeństwa, które powstały w mojej ostatniej firmie.
Dave:
Kolejną rzeczą, którą naprawdę lubię, jest to, o czym już rozmawialiśmy, czyli możliwość przekraczania granic tego, do czego rynek jest przyzwyczajony. Patrzymy więc na to, co robi rynek i zastanawiamy się, gdzie jest luka, gdzie jest coś, co trzeba poprawić. Oczywiście wszyscy jesteśmy w tych małych niszach, więc skupiamy się laserowo na bardzo małym kawałku rynku. Ale zawsze jest wystarczająco dużo, a im bardziej się skupiasz, tym więcej możliwości poprawy widzisz. I to jest kolejna rzecz, którą uwielbiam, no i oczywiście byłbym niedbały, gdybym nie powiedział, że uwielbiam wygrywać, prawda?
Dave:
Naprawdę lubię wygrywać. Jestem bardzo konkurencyjny, więc przez wygrywanie rozumiem zdobywanie nowych klientów. Uwielbiam budować firmę do punktu, w którym można ją sprzedać, to jest ostateczna wygrana dla przedsiębiorcy, prawda? Pomyślna sprzedaż firmy i to, co uwielbiam w sprzedaży, to fakt, że po raz pierwszy kwantyfikuje ona wartość, którą stworzyłeś. Do tego momentu myślisz, że tak, tworzę dużą wartość, na przykład sprzedajemy produkt za X dolarów, ludzie płacą za niego X kwot, mamy X klientów i jest wycena. A może zebraliśmy pieniądze, co jest wielkim wrzodem na tyłku, nawiasem mówiąc, zbieranie pieniędzy. Czy kiedykolwiek wcześniej zbierałeś pieniądze?
Jeroen:
Pozyskaliśmy pieniądze od aniołów, ale nie od instytucji.
Dave:
To samo. Myślę, że to brutalny proces. Przechodzę przez to teraz i jest to o wiele, wiele bardziej brutalne niż myślałem.
Jeroen:
Jak myślisz, co jest w tym takiego brutalnego?
Dave:
O mój Boże. Oto rzecz, która moim zdaniem jest najbardziej interesująca. Złożyliśmy ten deck i zmienialiśmy go milion razy. Sam proces układania talii jest naprawdę cenny. Ponieważ pomaga ci naprawdę zrozumieć, kim jesteś i gdzie jesteś na rynku, nawet jeśli nigdy nikomu tego nie pokażesz. To niesamowity proces. Czy ty też miałeś takie doświadczenie?
Jeroen:
Tak, właściwie pierwszą rzeczą, jaką zrobiliśmy podczas tworzenia firmy, było stworzenie talii.
Dave:
Racja.
Jeroen:
Krótko mówiąc, doszliśmy do wniosku, że okej, zrobimy to, jest w tym duży potencjał, ale musimy mieć na to czas, ponieważ stworzenie takiego systemu nie nastąpi z dnia na dzień. Nie stworzymy go w tydzień czy coś. Potrzebujemy czasu.
Dave:
Tak.
Jeroen:
Widzieliśmy więc w sieci ofertę Kima Ventures, która nazywała się Kima15 i mówili, że za 15 dni do was wrócimy. Możecie dostać 150 tysięcy za 15% waszej firmy. Wystarczy, że wyślesz nam dokumentację. Musisz postępować zgodnie z tą książką i tak dalej. Więc pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy, było stworzenie talii. To byłem ja, a potem mój współzałożyciel stworzył prototyp. A potem oczywiście wysłaliśmy to i powiedzieli: "Jesteście trochę za wcześnie". Ale...
Dave:
Chcielibyśmy mieć klienta. Tak.
Jeroen:
Tak, nie mieliśmy nic. Na przykład mieliśmy prototyp. To było po prostu klikanie na rzeczy i tyle. To nic nie robiło. Był pokład, ale nie było za nim nic więcej.
Dave:
Tak. Myślę, że ćwiczenie tworzenia talii jest naprawdę bardzo cenne. A jeśli znasz EOS, Entrepreneurial Operating System, "Traction" Gino Wickmana lub "Scaling Up" Verne'a Harnisha, jeśli znasz którykolwiek z tych procesów, procesy planowania strategicznego, to jest to zasadniczo to, co robisz, tworząc tę wizję. I dokumentujesz to. To właśnie robi ten dokument. Ale to nie jest najtrudniejsze. Chociaż trudno było stworzyć tę talię, to nie była najtrudniejsza część. Część, którą uważam za najtrudniejszą, to wyjście do 30, 50, 100 inwestorów w czasie, ciągłe pukanie do drzwi przyjaciół i rodziny, aniołów w zależności od etapu, na którym się znajdujesz, niektórych VC.
Dave:
Powiedziałbym, że połowa z nich jest faktycznie zainteresowana poznaniem biznesu. Zadają pytania dotyczące biznesu, chcą go zrozumieć. I myślę, że właśnie wtedy można poznać prawdziwego inwestora. Następnie druga połowa chce skrytykować twoją ofertę i twoją technologię, i pytają: "Czy chcesz jakiejś opinii?". I oczywiście jest na to tylko jedna odpowiedź, oczywiście, że chcesz informacji zwrotnej i na początku naprawdę chcesz. W pierwszych 10 lub 15, tak, naprawdę chcesz informacji zwrotnej. Dochodzi do punktu, w którym informacje zwrotne, które tu otrzymujesz, mają pewną spójność.
Dave:
Więc wprowadzasz te zmiany, a potem wszystkie informacje zwrotne są po prostu sprzeczne. Niektórzy ludzie uważają, że powinieneś zrobić X, a inni ludzie uważają, że powinieneś zrobić Y. Więc ciągle otrzymujesz te informacje zwrotne i udajesz, że robisz notatki i zapisujesz to wszystko, i zamierzasz wprowadzić zmiany, a potem ostatecznie musisz odpowiedzieć na pytanie: "Okej, więc dzięki za opinie, ale czy jesteś zainteresowany?". Na przykład: "Czy jesteś zainteresowany inwestycją? Czy masz jakieś pytania dotyczące biznesu, zapomnij o talii". Myślę więc, że to naprawdę trudna część - przechodzenie przez ten proces w kółko i w kółko i w kółko. Otrzymywanie ogromnej liczby "nie", ponieważ po prostu nie pasujesz, co jest całkowicie racjonalne. Nie oznacza to, że nie jesteś dobrym biznesem. Oznacza to po prostu, że nie nadajesz się do tego rodzaju inwestycji.
Dave:
To trudne, naprawdę trudne. A potem dostajesz wszystkie warunki, a każdy chce innych warunków, na przykład niektórzy ludzie chcą miejsca w zarządzie. Niektórzy chcą udziałów. Niektórych nie obchodzi, czy jest to kapitał własny, czy obligacje zamienne. Więc jest tak: "Tak, to trudne". Och, nie zapominajmy o zaangażowanym czasie, prawda? Zapomnijmy o byciu CEO lub o pracy z klientami, ponieważ zdecydowana większość naszej pracy polega teraz na pitchowaniu i zbieraniu funduszy. To właśnie staje się twoją pracą, zapomnij o zatrudnianiu ludzi. Więc jeśli musisz robić te inne rzeczy, to będzie to po godzinach. Więc tak, jest ciężko. Nie mogę się doczekać następnego razu, kiedy będziemy zbierać pieniądze.
Jeroen:
Tak, myślę, że mieliśmy sporo szczęścia. Zdobyłem kilka kontaktów za pośrednictwem ludzi, których znałem, innych startupów, co jest naprawdę świetnym sposobem na znalezienie dobrych aniołów biznesu. Kilku z nich znałem już dzięki naszym pracownikom, a potem w zasadzie wystawiliśmy obligacje zamienne na standardowych warunkach i to było to, albo nic.
Dave:
Czy był to sejf, czy własny banknot zamienny?
Jeroen:
Był to nasz własny skrypt dłużny. Zawierał nawet warunki, zgodnie z którymi wszystkie anioły podpisywały to samo. Więc jak tylko pierwszy z nich podpisał, nie było już możliwości dyskusji z innymi, ponieważ wszyscy podpisali to samo, prawda?
Dave:
Tak.
Jeroen:
Pozwoliło nam to zaoszczędzić ogromną ilość czasu.
Dave:
Niesamowite.
Jeroen:
Zdecydowanie polecam każdemu, ale oczywiście trzeba sprawdzić, czy te warunki są dobre w każdych okolicznościach.
Dave:
Tak. Tak, jasne.
Jeroen:
Jest to proces sprzedaży i jest prawdziwy. Ale myślę, że odnosi się to ogólnie do przedsiębiorczości, prawda? Jeśli naprawdę chcesz odnieść sukces, musisz być w stanie przyjąć informacje zwrotne od inwestorów, ale także od klientów. Pamiętam, że wywiady z klientami były niezwykle brutalne i było tak wiele informacji zwrotnych w tak wielu różnych kierunkach, że nie wiedzieliśmy wtedy zbyt dobrze, jak je skondensować. Przeszliśmy więc przez ten okres, kiedy przeprowadzaliśmy wywiady z klientami, ponieważ nagle ludzie powiedzieli tak wiele, a to poszło we wszystkich tych kierunkach i wszystko stało się naprawdę rozmytą chmurą, dopóki nie sprowadziliśmy tego z powrotem do istoty. Zastanowiliśmy się: "Ok, dlaczego to zaczęliśmy?", a następnie potraktowaliśmy informacje zwrotne jako rzecz drugorzędną.
Dave:
Myślę, że jeśli chodzi o informacje zwrotne, naturalną skłonnością jest całkowite otwarcie się na wszystkie opinie, prawda? I myślę, że dobrze jest być otwartym na każdą informację zwrotną. Sztuczka polega na tym, jak je przetwarzać i czego nauczyłem się od mojego partnera, więc mam tendencję do bycia skierowanym w stronę klienta, mój partner jest skierowany w stronę produktu, tak jak on pracuje na platformie, ja pracuję z klientami. Kiedy idę do niego i mówię: "Hej, spójrz, oto kilka rzeczy, które właśnie dziś usłyszałem, które mogą być fajnymi funkcjami dla platformy". Jego reakcja ogólnie rzecz biorąc brzmi "nie", prawda? Myślę, że częściej mówi "nie" niż "tak". Czy jesteś bardziej deweloperem, czy bardziej specjalistą od procesów?
Jeroen:
Jestem bardziej po stronie klienta.
Dave:
Okej, więc prawdopodobnie jesteś podobny do mnie, gdzie słyszysz wiele rzeczy, których ludzie chcą, ale myślę, że dobry programista lub CTO powie: "Dobrze wiedzieć i muszę spojrzeć na to z perspektywy tego, dokąd zabieramy platformę. Ponieważ jeśli zaczniesz wrzucać do niej wszystkie te dzwonki, gwizdki i funkcje, stanie się ona po prostu brzydką stertą dzwonków, gwizdków i funkcji, w przeciwieństwie do utrzymania tego naprawdę prostego podejścia do wykonania zadania". I myślę, że właśnie to zrobiliśmy naprawdę dobrze. Dzięki mojemu partnerowi coś, co słyszymy od wielu ludzi, to: "Człowieku, to jest takie proste". Nie byłoby to łatwe, gdybyśmy mówili "tak" na każdą rzecz, którą ludzie chcą. To naprawdę trudne, ale trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć "nie".
Jeroen:
Tak. To, co robimy i myślę, że jest to najłatwiejszy sposób na utrzymanie tego pod kontrolą, to po prostu dodanie go do listy, a my mówimy ludziom "dzięki za opinię, odnotowaliśmy to". Na naszej liście grupujemy rzeczy według zagadnień. A potem po prostu mówimy, że ta osoba również o to prosiła i ta osoba również o to prosi, ale jej specyficzny sposób proszenia, co się za tym kryje i tak dalej, to tam siedzi. Ale bardzo szybko można zobaczyć, co się powtarza i dlaczego, a następnie przejść do dalszej analizy, zadać tym osobom więcej pytań, a następnie faktycznie nad tym popracować.
Jeroen:
I to jest jedyny sposób na utrzymanie łatwego systemu. Myślę, że jeśli weźmiemy na przykład firmę taką jak SAP, to sposób, w jaki zaczęli sobie z tym radzić, polega na tym, że zbudowali system, w którym każdy może budować, co tylko chce, pod warunkiem, że konsultanci SAP zrobią to za Ciebie. Ale jest też wiele innych firm programistycznych, w których wszystko poszło nie tak, ponieważ sprzedaż kierowała procesem i zawsze mówiła programistom: "Zrób to, zrób to, zrób to, zrób to" i w pewnym momencie zrobił się totalny bałagan. I nikt tak naprawdę nie ma przeglądu tego, co należy zbudować, a następnie, tak w większości przypadków, firmy programistyczne zaczynają implodować.
Dave:
Aby pójść o krok dalej. Jeśli podoba ci się ten pomysł, możesz umieścić te rzeczy na liście tego, co słyszysz. Ja po prostu przekazuję je mojemu partnerowi. Sposób, w jaki pracuje, polega na tym, że organizuje rzeczy w listę i strukturyzuje je w oparciu o określone kategorie. Nie pracuje nad funkcjami tak bardzo, jak nad tymi kategoriami, więc przeprojektowuje element platformy w taki sposób, że dodaje, usuwa i przebudowuje wszystko w tym samym czasie, aby wydać bardziej wyrafinowaną wersję tego komponentu platformy. Jestem tu bardzo niejasny, ale chodzi o to, że zamiast tylko naprawiać i dodawać jedną rzecz, całkowicie usprawnia proces.
Jeroen:
A te kategorie są jak zadania, zadania do wykonania? Jeśli znasz ramy, to jest ten kierunek, czy?
Dave:
Podam przykład. Na naszej platformie, podobnie jak w przypadku automatyzacji marketingu, mamy kampanie, które są wysyłane. Pytania, które wysyłamy, mają formę kampanii. Mamy więc menedżera kampanii do ich tworzenia. Zamiast po prostu dodawać funkcję lub usuwać funkcję w pewnym momencie, a on robi niektóre z nich, ale w pewnym momencie po prostu przebuduje menedżera kampanii, aby przywrócić mu prostotę, pozbyć się tych odstających elementów. Wszystko, co stało się nierówne i brzydkie, zamierza wygładzić, przebudowując menedżera kampanii, więc to właśnie mam na myśli.
Jeroen:
Tak.
Dave:
Tak przy okazji, jest świetna książka, którą właśnie przeczytałam, nazywa się "Test mamy". Nie pamiętam, kto ją napisał, wystarczy wygooglować The Mom Test, by ją znaleźć. Ale czy słyszałaś o tym?
Jeroen:
Słyszałem o tym. Tak.
Dave:
Zasadniczo chodzi o to, jak uzyskać opinie klientów przede wszystkim na etapie uruchamiania. Zanim jeszcze powstanie produkt, a może już w wersji beta. Ale jak uzyskać informacje zwrotne bez zmuszania ludzi do przekazywania pozytywnych opinii, które nie są tak naprawdę pomocne ani dokładne. Tak więc "The Mom Test" to moim zdaniem naprawdę dobrze napisana książka.
Jeroen:
Tak, to prawda. Bardzo ważne jest, aby uzyskać dobry feedback, który jest konstruktywny, a następnie można coś z nim zrobić, a także zrozumieć, co się za nim kryje. Myślę, że to jest sedno otrzymywania takich informacji zwrotnych.
Dave:
Tak. Tak, jasne.
Jeroen:
Zbierasz teraz pieniądze. To pieniądze aniołów, prawda? Czy to z zamiarem pozyskania pieniędzy VC w dłuższej perspektywie?
Dave:
Zdecydowanie nie, nie sądzę, żebyśmy mieli zostać aniołami. Myślę, że będziemy trzymać się przyjaciół i rodziny. Myślę, że VC, a nawet aniołowie są zainteresowani firmami, które mają wizję jednorożca. A my, w przeciwieństwie do popularnego sposobu budowania firmy, skupiamy się na bardzo konkretnej niszy i chcemy ją wypełnić. To wszystko, chcemy po prostu wbić się w tę niszę.
Dave:
Gdy będziemy podążać tą ścieżką, podejmiemy decyzję, jak to będzie wyglądać za kolejne pięć lat. Nie zamierzamy być jednorożcem w ciągu pięciu lat, a tego nie chce usłyszeć ani VC, ani nawet anioł. Chcą usłyszeć, że naprawdę masz zamiar przekształcić to w jednorożca. Z tego powodu skupiamy się teraz na przyjaciołach i rodzinie. To mniejsza zbiórka. Zbieramy milion, nie pięć czy dziesięć, tylko milion.
Dave:
To naprawdę niezręczna liczba do zebrania, ponieważ wielu przyjaciół i rodzin ma niewiele mniej. Ale VC nie chcą się angażować za tak małą kwotę. Tak czy inaczej, zbieramy milion i to wszystko. Opisuję to prawie jak pięciogodzinny zastrzyk energii. To jak pięciogodzinny zastrzyk energii dla biznesu. Jest to sposób, aby pomóc nam zwiększyć sprzedaż, marketing i wsparcie klienta nieco szybciej i lepiej, niż gdybyśmy byli u podstaw.
Jeroen:
Nie brzmi to również tak, jakby pieniądze z VC pasowały do tego, co mówiłeś wcześniej, że naprawdę lubisz rozwijać zespół i tworzyć firmę, z której ludzie nie chcą odchodzić.
Dave:
Tak.
Jeroen:
Nie brzmi to jak firma wspierana przez VC, prawda?
Dave:
Nazywam to kontrolowanym wzrostem, prawda? Nie jest to do końca biznes lifestylowy, ale nie jest to też biznes wysokiego ryzyka i wysokiego wzrostu. W tym momencie jest bardzo mało prawdopodobne, że dokądkolwiek zmierzamy. Nie znikniemy, to bardzo mało prawdopodobne. Nie można tego powiedzieć o większości firm finansowanych przez VC. Nadal istnieje duże prawdopodobieństwo, że się rozpadną. Więc oni lecą na Księżyc, prawda? Zmierzamy do atmosfery i nie wstydzę się tego powiedzieć. Myślę, że jest wiele naprawdę fajnych biznesów. Kiedy już wejdziemy w atmosferę lub będziemy w połowie drogi, możemy podjąć decyzję. Wiesz, że Księżyc nie jest zbyt daleko, może powinniśmy na niego skoczyć i nie będzie za późno.
Jeroen:
W tym momencie musisz uciec z prędkością.
Jeroen:
Mówiąc cytatem z Reida Hoffmana, zawsze popycha startupy do lotu na księżyc, jak były założyciel LinkedIn, który ma podcast.
Jeroen:
Masters of Scale. Jeśli słuchasz tego podcastu, wszystko, co musisz zrobić, to zebrać pieniądze VC, mówić filozofię i cokolwiek innego.
Dave:
Tak, rozumiem to. Dlatego mówię, że jest to sprzeczne z popularną filozofią. Myślę, że istnieje wiele firm, które jeszcze nie zdobyły nawet klienta, ale mówią ci, jak będą miliardowym biznesem.
Jeroen:
Mm-hmm.
Dave:
Po prostu, szczerze mówiąc, moja filozofia, moje podejście jest nieco inne, a wielu innych przedsiębiorców nie podpisuje się pod tym i uważają, że robię to źle i to jest w porządku. W porządku. Moje podejście polega na skupieniu się na robieniu czegoś naprawdę, naprawdę dobrze w danej niszy, a następnie możemy to stamtąd zabrać. Na tym się skupiam.
Jeroen:
Tak, właśnie powiedziałeś, że uważasz PropFuel za dość stabilną firmę. Ale kiedy myślisz o tym, co ostatnio spędza Ci sen z powiek, co jest pierwszą rzeczą, która przychodzi Ci do głowy?
Dave:
Zazwyczaj jest to dość szczegółowe. To jak kolejna perspektywa, a ja mam tendencję do bycia tak konkurencyjnym i skupionym na kolejnej perspektywie. Zwykle to rzeczy w chwastach nie dają mi spać po nocach. Na przykład to, nad czym pracowałem ostatnio, denerwuje mnie, ale to dosłownie nie daje mi spać po nocach. Myślę, że to, o co pytasz, jest inne. Myślę, że pytasz może o to, jakie są długoterminowe problemy w branży, które teraz dostrzegasz? Nie?
Jeroen:
Oba! Jestem zainteresowany obydwoma.
Dave:
Więc to jest małe gówno. Szczerze mówiąc, to właśnie te małe gówna sprawiają, że nie śpię.
Jeroen:
Oznacza to więc, że naprawdę cieszysz się podróżą, prawda?
Dave:
Tak, naprawdę tak jest. To małe rzeczy. To kłótnia z moim partnerem lub klient, który miał dziś złe doświadczenia. To są rzeczy, które nie dają mi spać. To są rzeczy, nad którymi się rozwodzę. Mamy proces zarządzania większymi rzeczami. Mamy wielką wizję tego, dokąd zmierzamy, ale traktujemy ją z przymrużeniem oka. Rozumiemy, że wizja zmienia się w czasie. Więc tak naprawdę nie daje mi to spokoju. Chcesz zmienić wizję? Kurwa, zmień wizję. Proszę bardzo, to proste.
Dave:
Ale tak, to rzeczy w chwastach nie dają mi spać. I tak przez długi czas, więc wspomniałem, że mam 50 lat, to nie jest stary, ale z pewnością "nie jestem wiosennym kurczakiem". Więc przez pierwsze 30 lub 40 lat robiłem to, co powinienem robić w biznesie, w mojej karierze lub to, co myślałem, że powinienem robić. Więc jeśli miałbym to porównać do tego, co robię teraz, to tak, Reid Hoffman mówi, że trzeba strzelać do księżyca, więc lepiej, kurwa, strzelam do księżyca. Nie zamierzam tego robić, ponieważ Reid Hoffman, to jest dobre dla ciebie Reid Hoffman - dlatego jesteś miliarderem. To dla ciebie niesamowite. Ale gdybym spróbował zrobić to, co robi Reid Hoffman, poniósłbym porażkę. Nie wiem, może mi się uda, a może nie, ale mam większe szanse na sukces, jeśli będę robił rzeczy, które sobie wyobrażam.
Dave:
Muszę pozostać wierny swojej filozofii. Muszę pozostać wierny temu, w co wierzę i co robię, i uczyć się na własnych błędach. Ale w ten sposób będę najlepszą wersją siebie. W związku z tym nie strzelam do człowieka z księżyca. Nie zamierzam tego robić teraz. Zamierzam skupić się na wykonywaniu naprawdę dobrej pracy dla klientów, na których skupiamy się teraz, a po drodze będę wprowadzać poprawki, aby dostać się do następnego roku, a następnie więcej poprawek, aby dostać się do następnego roku. Taka jest moja filozofia.
Jeroen:
Tak.
Dave:
Nawiasem mówiąc, wielki szacunek dla Reida Hoffmana.
Jeroen:
Mam też wiele szacunku dla Reida Hoffmana, ale nie zgadzam się z jego sposobem myślenia. Chodzi mi o to, że działa to dla bardzo, bardzo małej grupy firm, ale wygląda na to, że chce promować to dla wszystkich, co nie ma większego sensu.
Dave:
Tak. Nie, kolejną rzeczą, którą słyszę, prawda, jest pójście trochę pod prąd. Jestem Gen-Xer, nikt nie pamięta Gen-Xers. Są Boomersi, prawda? Wszyscy lubią się teraz nabijać z Boomersów, ale potem przechodzą od razu do Millennialsów. Ale jesteśmy też my! Nie zapomnij o nas, jesteśmy Gen-Xers. Gen-Xers, Millennialsi, w teorii, jeśli dobrze kupisz te wszystkie rzeczy związane z pokoleniami. Milenialsi chcą zmienić świat.
Dave:
W tej kwestii idę trochę pod prąd. Lubię zmieniać rzeczy, ale nie zamierzam brać tak dużego udziału w zmienianiu świata. Zamierzam się skupić, co nie jest popularnym komentarzem, jak wszyscy chcą. Każdy chce zmienić świat. Skupiam się na zmianie środowiska, które jest mi najbliższe.
Dave:
Pracuję więc ze stowarzyszeniami i zamierzam zmienić coś na lepsze w naszej małej przestrzeni w świecie stowarzyszeń. A potem może w organizacjach non-profit, a potem może w organizacjach członkowskich. Tak więc zamierzamy wprowadzić pewne zmiany w rzeczach, które są nam najbliższe, ale nie jestem, jest wiele rzeczy, które wymagają naprawy na świecie i nie skupiam się na nich wszystkich.
Jeroen:
Tak, mogę to zrozumieć. To znowu wina pokolenia wyżu demograficznego. Uczyli nas, milenialsów, że wszystko idzie dobrze i trzeba strzelać do księżyca i zmieniać świat. Żyjemy z tym, ale myślę, że wielu z nas dorasta i zaczyna myśleć tak jak ty.
Dave:
To jest wahadło, prawda? 10 lat temu wszyscy chcieli zmieniać świat. W rzeczywistości, jeśli kiedykolwiek oglądałeś Dolinę Krzemową, sitcom HBO.
Jeroen:
Po pewnym czasie zrobiło mi się niedobrze. To niepopularna opinia, ale to sprawiło, że nie wiem.
Dave:
Wygląda na to, że to irytujące.
Jeroen:
Tak.
Dave:
Tak. W Dolinie Krzemowej zrobili to, klasyczny pitch, który był czymś w rodzaju Y Combinator, i wszyscy zaczęli od uczynienia świata lepszym miejscem. To było 10-15 lat temu. Każdy chce uczynić świat lepszym miejscem. Teraz myślę, że wahadło cofa się nieco w kierunku, w którym uznajemy, że być może perspektywa, którą mam, staje się nieco bardziej popularna. To znaczy, może nie zmienimy świata, ale ja zmienię swoją małą przestrzeń wewnątrz świata.
Jeroen:
Mm-hmm. Tak, myślę, że to z pewnością specyficzna grupa, a potem jest też grupa, która lubi wizję Elona Muska.
Dave:
O mój Boże, on zmieni wszechświat.
Jeroen:
Ten facet zmienia świat. W rzeczywistości będę sobą w programie telewizyjnym, który będzie nagrywany za miesiąc, a dosłownie slogan nazywa się "Ruch społeczny", a slogan brzmi "Cztery dni, aby zmienić świat".
Dave:
To jest niesamowite. Uwielbiam to, naprawdę. To po prostu nie ja.
Jeroen:
Tak.
Dave:
Będę to oglądał. Będę oglądać ten program i będę go subskrybować. Będę naciskał na moje dzieci, by były przedsiębiorcami zmieniającymi świat. Dla mnie skupię się jednak na mojej przestrzeni.
Jeroen:
Brzmi dobrze. Przechodząc szybko do nauki, ponieważ nie mamy już dużo czasu. Jaka jest ostatnia dobra książka, którą przeczytałeś i dlaczego zdecydowałeś się ją przeczytać?
Dave:
Oh, geez, ten, który właśnie skończyłem z oczywistych powodów, to Secrets of Sand Hill Road. Zasadniczo potrzebowałem szybkiej edukacji. Zbieram pieniądze, ale zobaczmy, co jeszcze jest na mojej liście. Uwielbiam Guy Raz, How I Built This. Więc słucham książek na audible, ale tę przeczytałem.
Jeroen:
To jest podcast, nie?
Dave:
Jest to podcast, ale napisał z niego również książkę. Szczerze mówiąc, jeśli słuchasz podcastów, nie potrzebujesz książki. Książka jest po prostu podsumowaniem wszystkich podcastów. Książka Measure What Matters autorstwa Johna Doerra, podobała mi się filozofia, ale była dla mnie zbyt długa i zbyt szczegółowa. Dostałem to, czego potrzebowałem w pierwszym rozdziale, ale to była interesująca książka. Drugą książką na mojej liście jest formuła przyspieszenia sprzedaży, więc nie jestem zdecydowany co do tej, ale jest to kilka książek, które mnie interesują. Wspomniałem o "Teście mamy", który był całkiem niezły.
Dave:
Zawsze staram się pochłaniać jak najwięcej książek, a potem oczywiście słucham mnóstwa podcastów. Masz świetny podcast. Mój podcast to EO 360, Entrepreneurs Organization 360, mała wtyczka do tego. SaaStr też ma kilka naprawdę dobrych podcastów.
Dave:
Yea Man!, That's What I Meant, How I Built This, Tim Ferriss... kto nie lubi Tima Ferrissa?
Jeroen:
Tim Ferriss, tak, właśnie przeczytałem jego książkę, która jest również swego rodzaju streszczeniem jego książki. Narzędzia Tytanów.
Dave:
Tak.
Jeroen:
Dałeś nam mnóstwo dobrych rad. Czy jest jakaś ostatnia rada, którą chciałbyś przekazać słuchaczom, a o której naprawdę powinni usłyszeć?
Dave:
Tak, nie wiem. Myślę, że nauczenie się tego zajęło mi zbyt dużo czasu, a to jest po prostu iteracja czegoś, na czym próbowałem się tutaj skupić.
Dave:
Czekałem zbyt długo, by się tego nauczyć. Nie chcę ci mówić, co masz robić, ale zajęło mi trochę czasu, zanim nauczyłem się, że będę się dobrze rozwijać, jeśli pozwolę sobie robić rzeczy po swojemu, w przeciwieństwie do robienia rzeczy w sposób, w jaki moi rodzice uważali, że będzie dla mnie najlepszy, gdy byłem młodszy, lub w sposób, w jaki sugeruje branża lub akademicy uważają, że powinieneś robić lub co twoi rówieśnicy uważają, że powinieneś robić.
Dave:
I dlatego mówię o takich rzeczach, jak strzelanie do księżyca i wszyscy próbujący zmienić świat i takie tam. To fajnie... ale czy to ty mówisz, czy ktoś inny sadzi nasiona, ponieważ sztuczka polega na tym, aby dowiedzieć się, w co naprawdę wierzysz. Moja filozofia powolnego chodzenia, więcej uśmiechu, kiedy już to zaakceptowałem, wtedy zacząłem się rozwijać, ponieważ w końcu zaakceptowałem, że hej, w porządku jest nie chodzić szybko i mniej się uśmiechać. To jest w porządku.
Dave:
Taka w każdym razie jest moja filozofia. Jeśli możesz naprawdę, naprawdę poczuć się na tyle komfortowo ze sobą, że pomagasz sobie w podejmowaniu decyzji, zamiast zwracać się do rówieśników i innych ludzi o to, co powinieneś robić, to wtedy naprawdę, naprawdę będziesz się rozwijać. Kiedy mówię "ty", mam na myśli siebie, to jest właśnie to, czego nauczyłem się o sobie szczerze mówiąc. Nie wiem, czy to prawda dla wszystkich, ale tego nauczyłem się o sobie.
Jeroen:
Doceniam tę radę. Myślę, że to bardzo trudna rzecz do zrobienia, ale zdecydowanie coś ważnego.
Dave:
To trudne.
Jeroen:
Wierność sobie.
Dave:
Nie wiem, jak się tego nauczyć. Po prostu natknąłem się na to przez lata. Jeroen, bardzo dziękuję za zaproszenie. Rozmowa na ten temat była naprawdę świetną zabawą. Miło jest mieć rówieśnika, który kocha te same rzeczy.
Jeroen:
Tak, dziękuję za udział w Founder Coffee. Naprawdę świetnie było cię gościć.
Dave:
Dziękuję.
Podobało się? Przeczytaj wywiady Founder Coffee z innymi założycielami. ☕
Mamy nadzieję, że podobał ci się ten odcinek. Jeśli tak, recenzuj nas na iTunes!
👉 Możesz śledzić @salesflare na Twitter, Facebook i LinkedIn.
- Operacje sprzedażowe w B2B: Kompletny przewodnik - 24 kwietnia, 2025
- Zaangażowanie w sprzedaż: Strategia, technika i wskazówki dla B2B - 24 kwietnia, 2025
- Czym jest Sales Enablement? Przewodnik dla specjalistów ds. sprzedaży B2B - kwiecień 24, 2025