Co trzeba wiedzieć o Google, by dobrze radzić sobie z wyszukiwaniem słów kluczowych pod kątem SEO?

Nie będę dramatyzował, gdy powiem, że SEO nie istnieje bez słów kluczowych.

Badanie słów kluczowych jest podstawą SEO. Nie ma możliwości zoptymalizowania witryny i treści, jeśli nie wiesz, na jakie słowa kluczowe kierujesz reklamy. Są one kompasem dla twojej strategii.

Teraz nie musisz być ekspertem SEO, aby wymyślić ogromną listę słów kluczowych, na które chcesz kierować reklamy. Wiedza o tym, co jest potrzebne, aby uzyskać wysoką pozycję dla każdego z nich, to zupełnie inna historia. Ponieważ większość marketerów korzysta z tych samych narzędzi do wyszukiwania słów kluczowych (tak, patrzę na ciebie, Google Keyword Planner), wiele stron internetowych kończy walkę o te same słowa kluczowe.

A co z tymi drogimi narzędziami do badania słów kluczowych, takimi jak Moz.com, Ahrefs i SEMRush? Czy nie mówią one o tym, jak trudno jest pozycjonować #1 dla danego słowa kluczowego -trudność słowa kluczowego? Nie do końca. Chociaż narzędzia te mogą dać ci wyobrażenie, nigdy nie są dokładne 100%. Pomimo tego, w co chcą, abyś uwierzył.

Dlaczego? Zdradzę ci mały sekret.

Ponieważ nikt nie wie, jak Google ocenia strony.

Wiemy jednak, że wykorzystuje on ponad 200 różnych czynników, z których trzy najważniejsze to linki, treść i RankBrain (nowy algorytm sztucznej inteligencji). Niekoniecznie w tej kolejności. Wiemy również, że Google nieustannie eksperymentuje z uczeniem maszynowym i nowymi algorytmami AI. Wyszukiwarka Google jest zatem w ciągłym stadium mutacji, z bardzo niewielką lub żadną pewnością, na której możemy budować nasze strategie SEO.

Czy jesteśmy skazani na wieczność? Niezupełnie, nadal możemy być całkiem blisko tego, co robi Google i wykorzystać te spostrzeżenia podczas tworzenia strategii SEO. To wciąż powinno się liczyć, prawda?

Czego szuka Google? 🔎

Zacznij od linków 🔗

Na początek warto znaleźć strony o najwyższej pozycji w rankingu dla danego słowa kluczowego. I, co ważniejsze, liczbę linków zwrotnych na tych stronach.

W tym przykładzie wybierzmy dire wolf (tak, uwielbiam Grę o Tron). W tym poście będę korzystał z narzędzia Keyword Explorer firmy Ahrefs, ale mniej więcej to samo można zrobić za pomocą podobnych narzędzi z Moz.com i SEMRush. Żadne z tych narzędzi nie jest darmowe, ale wszystkie oferują bezpłatną wersję próbną na początek.

Interesują nas wyniki SERP. Dla tych, którzy nie wiedzą: SERP to po prostu krótszy (i fajniejszy) sposób na powiedzenie Search Engine Results Page. Aż do samego dołu w Eksploratorze słów kluczowych Ahrefs.

Przegląd stron wyników wyszukiwania

Pierwszą rzeczą, którą można zauważyć, jest znaczenie domen. Im więcej domen linkuje do strony, tym wyżej Google umieści ją w wynikach wyszukiwania. Jest to zasada numer 1.

Nie chodzi jednak o przewagę ilości nad jakością. W rzeczywistości 10 linków z witryny o wysokim autorytecie spowoduje wyższą pozycję strony niż 100 linków z witryny o niskim autorytecie. Dlatego też liczba linków domeny nie spada liniowo od pozycji 1 do 10. Autorytet domeny jest wskazywany przez UR lub URL Rating.

Jak widać, UR ma większy wpływ na ranking strony niż liczba linkujących domen. Ma to sens, ponieważ sam UR jest określany przez jakość domen linkujących do niego. Jest to bardziej złożony i zagregowany wskaźnik niż liczba domen.

Tak więc, aby uzyskać wysoką pozycję w rankingu, potrzebujesz wielu linków i to nie byle jakich: linków z wysokiej jakości stron internetowych. Możliwe, że już teraz myślisz No sh*t Sherlock o mnie, ale wytrzymaj ze mną. Ilość linków jest ważna dla rankingu strony, utrudniając startupom konkurowanie z większymi firmami w zakresie SEO, ale to nie wszystko.

Treść jest królem 📝

Możesz wyprzedzić strony z większą liczbą linków zwrotnych, jeśli Twoja treść jest bardziej odpowiednia dla słowa kluczowego, na które kierujesz reklamy. Przyjrzyjmy się słowu kluczowemu espresso.

Artykuł Wikipedii na temat espresso na szczycie nie jest zaskoczeniem. Bardziej interesujące jest to, co dzieje się później. W jaki sposób dwie strony z raczej niską ilością linków zwrotnych wyprzedzają stronę z 2336 domenami linkującymi do niej? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

MacRabbit Espresso okazuje się być oprogramowaniem zwiększającym produktywność, a nie kawą. Na podstawie treści powiązanej ze słowem kluczowym espresso, Google wie, że użytkownik częściej szuka kawy niż oprogramowania. W rzeczywistości dwie strony wyprzedzające tę stronę są bardzo on-topic, jeśli chodzi o espresso i kawę.

Mimo to ciekawe jest, jak strona z zaledwie sześcioma linkującymi domenami wyprzedza inne strony, które są wyraźnie poświęcone espresso. Przyjrzyjmy się jej profilowi linków zwrotnych.

Wszystkie sześć linków zwrotnych pojawiło się dość niedawno. To prowadzi nas do kolejnego czynnika, który Google bierze pod uwagę przy ustalaniu rankingu stron: tempo, w jakim strona gromadzi linki zwrotne. Czy to już koniec? Nie do końca. W rzeczywistości ledwo zarysowaliśmy powierzchnię tego, jak Google podchodzi do rankingowania stron. Oto kilka innych rzeczy, na które Google zwraca uwagę:

  • Umiejscowienie linku na stronie. Czy istnieje prawdopodobieństwo, że link zostanie zauważony lub spowoduje ruch na stronie?
  • Tekst kotwicy linku
  • Otaczający tekst linku
  • Ilość innych linków zwrotnych na stronie
  • Ile innych linków zwrotnych znajduje się na stronie?
  • Tempo, w jakim wyświetlana jest strona pozyskiwanie linków zwrotnych
  • ... kto wie, co jeszcze

Wracając do espresso i trafności treści. Dowiedzieliśmy się, że można wyprzedzić strony z dużą liczbą linków, jeśli treść jest bardziej odpowiednia dla wyszukiwanego hasła. Jednak brak odpowiednich treści, jak widzieliśmy wcześniej, jest raczej rzadkością w Google. Zazwyczaj strony zajmujące najwyższe pozycje w rankingu dla wyszukiwanego hasła mają bardzo trafną treść. W najlepszym przypadku na szczycie znajdą się strony z nieco niedoskonałą treścią. Da ci to znacznie mniejszą przewagę konkurencyjną podczas kierowania na słowa kluczowe.

Pytanie brzmi teraz: skąd wiadomo, czy na stronach o najwyższej pozycji w rankingu dla danego słowa kluczowego brakuje odpowiednich treści? Oraz: jak sprawić, by Twoja strona była jak najbardziej odpowiednia dla Twojego słowa kluczowego w oczach Google?

Aktualność bije na głowę nagłówki ☝️

Nadal istnieje powszechne błędne przekonanie, że jeśli użyjesz słowa kluczowego w tytule strony, prawdopodobnie prześcigniesz strony, które nie używają słowa kluczowego w tytule. Być może było to prawdą w 2010 roku, ale teraz mamy rok 2017. Obecnie Google jest na tyle inteligentne, że wie o istotności niektórych słów kluczowych. Oznacza to, że nie będziesz w stanie wyprzedzić strony, która używa guest blogging w swoim tytule dla słowa kluczowego guest writing , po prostu umieszczając to w swoim tytule (biorąc pod uwagę, że inna strona ma więcej linków zwrotnych, wyższy UR lub jedno i drugie). Google wie, że te dwa słowa kluczowe są powiązane, podobnie jak guest posting (wynik #3).

Nie ma sensu próbować oszukać Google sprytnymi tytułami i podtytułami. Google wie, o czym jest Twoja strona. W rzeczywistości badanie 2 milionów wyszukiwań słów kluczowych Ahrefs wykazało, że około 75% z 10 najlepszych stron w rankingu Google nie ma ani jednej wzmianki o słowie kluczowym w tytule.

W wyniku recenzji użytkowników produkt otrzymał ocenę 🏆

Jeśli szukasz tutaj szybkich zwycięstw, muszę cię rozczarować. Wyprzedzenie obecnych 10 najlepszych stron wyłącznie pod względem treści nie jest spacerkiem po parku. Ale hej, Nie ma nic za darmo, prawda?

Przede wszystkim musisz dowiedzieć się, jak działa Google, jak interpretuje zapytania i dopasowuje je do tematów, które pobiera z Internetu. Jeśli brzmi to skomplikowanie, to dlatego, że tak jest.

Aby przechytrzyć wszystkich, musisz zacząć studiować cudowne sposoby działania Google. Pomimo swojej niezwykłej złożoności, Google wciąż jest maszyną i jeśli zrozumiesz, jak działa, będziesz miał przewagę nad konkurencją. Dwie rzeczy, w które musisz się zagłębić, to latent semantic indexing (LSI) i latent Dirichlet allocation (LDA). Krótko mówiąc, chodzi o to, w jaki sposób Google bierze pod uwagę słowa kluczowe, które są powiązane z głównym słowem kluczowym w kontekście. Ten rodzaj semantycznego SEO może wygenerować ponad 25% więcej kliknięć niż standardowe SEO.

Osobiście wolę po prostu wiedzieć o tym. Wolę pisać treści dla prawdziwych ludzi niż po to, by zadowolić maszynę. Podchodź do takich rzeczy jak LSI i LDA jak do wskazówek, a nie dogmatów. Uważam, że należy unikać utraty kontaktu z tym, co docelowi odbiorcy chcą czytać, chcąc stworzyć idealny dla Google fragment słów. Twoi czytelnicy są ludźmi, więc ty też powinieneś być, jeśli chcesz się z nimi połączyć. Znajdź równowagę między tym, co chcą czytać, a tym, czego szuka Google.

Zainspiruj się, czytając strony zajmujące najwyższe pozycje w rankingu dla danego słowa kluczowego i wymień inne słowa kluczowe, dla których zajmują one wysokie pozycje. Te słowa kluczowe mogą być powiązane z docelowym słowem kluczowym przez Google. Następnie użyj swojego mózgu, najpotężniejszego narzędzia ze wszystkich. Jeśli czytasz strony związane z danym słowem kluczowym, zbudujesz w swojej głowie wewnętrzny tezaurus tematów i innych słów kluczowych. Pozwoli ci to tworzyć logiczne, spójne i odpowiednie treści na dany temat.

Poznaj swoich odbiorców 👯‍

Nie wszystkie wyszukiwania są sobie równe. Na przykład osoby szukające ankiet online w Wielkiej Brytanii mogą nie szukać tego samego, co osoby w Stanach Zjednoczonych.

Jak się okazuje, ludzie w Wielkiej Brytanii wydają się być bardziej zainteresowani ankietami online jako sposobem na zarobienie pieniędzy na boku. Z drugiej strony, mieszkańcy USA częściej szukają narzędzi do tworzenia ankiet online. Nazywa się to zamiarami użytkownika i jest kolejnym przypadkiem Google wie.

Skąd to wie? Ponownie, nie jesteśmy pewni. Ale prawdopodobnie ma to coś wspólnego z takimi rzeczami jak:

  • jak długo ludzie pozostają na stronie po kliknięciu na nią z SERP
  • czy ludzie są zadowoleni z wyników pierwszego wyszukiwania, czy też udoskonalają je, dopóki nie uzyskają tego, czego szukają.
  • jeśli ludzie klikają więcej wyników wyszukiwania i przeglądają inne SERPy zamiast trzymać się tylko najlepszych wyników

Mówi się, że intencje użytkowników są ważniejsze niż aktualność. Więc nawet jeśli masz najbardziej tematyczną stronę wszechczasów, jeśli chodzi o tworzenie ankiet online, prawdopodobnie znajdzie się ona w rankingu pod stroną oferującą pieniądze za wypełnianie ankiet. Oznacza to, że będziesz chciał wiedzieć, jakie są intencje wyszukiwania ludzi, gdy szukają słowa kluczowego na swoim geograficznym rynku docelowym.

Zostaw swój ślad w historii 👨‍🎨

Świetnym sposobem na sprawdzenie, czy słowo kluczowe jest trudne do pozycjonowania, jest sprawdzenie, czy Google jest zadowolony z trafności wyników wyszukiwania. Można to zrobić, przeglądając wyniki SERP dla danego słowa kluczowego w Ahrefs Keyword Explorer lub podobnych narzędziach. Jeśli wyniki są takie same od dłuższego czasu, trudno będzie je wyprzedzić. Jeśli wyniki często się zmieniają, prawdopodobnie Google nadal szuka najlepszych treści dla swoich użytkowników.

Przyjrzyjmy się historii SERP dla content marketingu. Poniższe wykresy przedstawiają historię dla 10 najlepszych pozycji dla

Historia stron wyników wyszukiwania

I porównaj z Marketing na Facebooku.

Teraz mój obecny plan Ahrefs pozwala mi cofnąć się tylko o sześć miesięcy, więc wnioski są tutaj ograniczone. Ale obraz jest jasny. Marketing treści widział jedną stronę skaczącą w górę w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, a inne były wygodnie na szczycie przez dłuższy czas. Inaczej jest w przypadku Facebook marketing, gdzie kilka stron zaciekle walczy o najwyższe pozycje.

Narzędzia pomagają 🛠️

Tak więc, aby dowiedzieć się, jak trudno jest uzyskać ranking dla danego słowa kluczowego, możesz wziąć pod uwagę wszystkie wyżej wymienione rzeczy. Możesz także po prostu zapłacić za korzystanie z narzędzia takiego jak Ahrefs (lub Moz.com lub SEMrush) i poprosić ich Keyword Explorer o sprawdzenie trudności. Chociaż jest to najłatwiejsza opcja, prawdopodobnie nie wystarczy, aby znaleźć się w pierwszej 10. Ahrefs twierdzi, że oblicza te wskaźniki przy założeniu, że Google w dużym stopniu opiera się na linkach zwrotnych, aby określić, które strony powinny znaleźć się w pierwszej 10. Teraz, jak właśnie widzieliśmy, jest więcej do zabawy. Top 10 Google to kolejna liga, w której musisz wiedzieć o wszystkich dziwnych drobiazgach, na których Google się przejmuje, aby wygrać.

Biorąc to pod uwagę, narzędzie takie jak Ahrefs może zaoszczędzić wiele czasu i energii podczas tworzenia wstępnej listy słów kluczowych. Spójrzmy jeszcze raz na dire wolf .

Ahrefs twierdzi, że uważa 0-10 za łatwe, 11-30 za średnie, 31-70 za trudne i 70-100 za bardzo trudne.

Możesz połączyć trudność KD z danymi o słowach kluczowych, na które Twoja strona ma obecnie dobrą pozycję. Powinno to dać całkiem dobry wstępny obraz potencjału słowa kluczowego.


Co robisz teraz? 🤔

Chociaż to wszystko jest bardzo miłe, tak naprawdę nie mówi, jak w ogóle powinieneś zacząć szukać słów kluczowych.

Pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić, jest burza mózgów ze swoim zespołem i wymyślenie listy słów kluczowych, które są powiązane z Twoim głównym przesłaniem. Pomyśl o czymś w rodzaju tezaurusa słów, które pomogą opowiedzieć historię tego, co chcesz reprezentować. Na tym etapie w ogóle nie patrz na Google.

Następnie przeanalizuj wszystkie te słowa kluczowe, korzystając ze wskazówek zawartych w tym poście i solidnych narzędzi SEO. Wybierz te, dla których najłatwiej jest uzyskać wysoką pozycję w rankingu, a jednocześnie są bardzo istotne dla tożsamości Twojej marki. Nie popełniaj błędu polegającego na przekierowaniu całej swojej strategii i treści w celu pełnej optymalizacji pod kątem Google. Ludzie rozpoznają wysokiej jakości i unikalne treści, gdy je widzą i będą po nie wracać.

W ciągu najbliższych kilku miesięcy na blogu pojawi się więcej wpisów dotyczących zarówno SEO, jak i badania słów kluczowych. Większość z nich będzie bardziej praktyczna (mniej teoretyczna) niż ten. Ma to na celu upewnienie się, że znasz Google, zanim spróbujesz go uwieść.


Mamy nadzieję, że spodobał Ci się ten post. Jeśli tak, naciśnij ❤ i rozpowszechniaj informacje! Możesz nas śledzić @salesflare na Twitterze aby dowiedzieć się więcej o crm, sprzedaży, growth hackingu i startupach.

Gilles DC